Van Pirek Marcina Wichy w Teatrze Guliwer
O tym, że język to najfajniejszy i największy zestaw klocków Lego, jaki istnieje i nadchodzącej premierze w Teatrze Guliwer opowiada Marcin Wicha – autor premierowej sztuki „Niezwykła historia Sebastiana Van Pirka”.
Agnieszka Evans: Wampir, który woli bakłażany i nie znosi wątróbki to główny bohater Twojej sztuki. Co to za historia?
Marcin Wicha: Zupełnie niezwykła. Stąd tytuł: „Niezwykła historia Sebastiana Van Pirka”.
Napisałeś biografię wampirka dla dzieci. Dlaczego?
Wydawnictwo Egmont przed laty zamawiało u różnych autorów książki, które miały być przykładami różnych gatunków literackich. Mnie wypadło pisać biografię, i to biografię wampira, bo one są długowieczne. No a teraz, dla Teatru Guliwer, napisałem sztukę na motywach tamtej książeczki.
Co takiego ma w sobie Sebastian Van Pirek, żeby pisać jego biografię?
Czasami pisze się o kimś, kto jest jedyny w swoim rodzaju. Czasem przeciwnie: piszemy o kimś, bo jest typowy, przeciętny. A Sebastian jest trochę taki i trochę taki. Z jednej strony niezwykły. W końcu to wampir (chociaż bez kłów). A z drugiej strony, jest takim everymanem, koleżką z normalnymi problemami, zwykłym życiem.
Jego wampiryczna rodzina jest dość pokręcona. Łatwo się z nią utożsamić?
MW: Pewnie tak, chociaż jak napisał Lew Tołstoj, każda pokręcona rodzina jest pokręcona na swój własny sposób. (Może nie dokładnie tak napisał, ale sens był podobny).
Historia Van Pirka to opowieść o samoakceptacji, czyli temat ważny zarówno w świecie dzieci, jak i dorosłych.
Myślę, że to opowieść o akceptacji i samoakceptacji, zgodzie ze sobą i zgodzie z innymi. Czyli o życiu w rodzinie, w szkole, w pracy, w społeczeństwie. Ale przede wszystkim jest to historia o Wieczorowo-Nocnej Szkole Strachów i Upiorów!
Strachy i wampiry są ekstra! Jakim językiem najlepiej mówić do dzieci o rzeczach dla nich ważnych?
Język to najfajniejszy i największy zestaw klocków Lego, jaki istnieje. Z sylab i słów możemy stworzyć nieskończoną ilość tekstów. Myślę, że trzeba mówić tak, żeby dzieci miały ochotę słuchać i przekonały się, ile radości można mieć z układania słów.
Jak w takim razie pisze Marcin Wicha? Czy układasz swoje historie wg jakiegoś planu i instrukcji, czy raczej spontanicznie łączysz elementy w całość?
„Van Pirek” to dla mnie raczej nietypowy projekt. Rzadko wymyślam historie. Większość moich tekstów to felietony, czasem dłuższe szkice. Pracę zaczynam od zbierania materiałów, obserwacji, od rozmów, czasem wspomnień. Ale tak, zawsze układam plan całości, potem go zmieniam, a na końcu i tak wychodzi inaczej.
W „Van Pirku” dużo jest dowcipu, bawisz się słowami. Lubisz wymyślać zabawne sytuacje?
Bardzo. A jeszcze bardziej lubię, kiedy nie trzeba ich wymyślać, bo same się przydarzają. Albo kiedy udaje się zauważyć coś zabawnego w codziennych sprawach i przygodach. Nawet kiedy na pierwszy rzut oka nie wydają się takie zabawne.
Główny bohater szuka swojego talentu. Czy ty wiedziałeś, kim chcesz być, jak dorośniesz?
Tak. Zamierzałem najpierw zostać grafikiem, a jak już będę grafikiem, to napisać sztukę o wampirku bez kłów. I bardzo się cieszę, że zrealizowałem ten plan!
*Prapremiera sztuki „Niezwykła historia Sebastiana Van Pirka” odbędzie się w dniu 6 kwietnia w Teatrze Lalek Guliwer. Na widzów i widzki Teatru czeka muzyczna uczta pełna krwistego humoru!
„Niezwykła historia Sebastiana Van Pirka”
Tekst i adaptacja – Marcin Wicha
Reżyseria i scenografia – Marek Zákostelecký
Muzyka – Martin Husovský
Ruch sceniczny – Błażej Twarowski
Trener wokalny – Adrian Wiśniewski
Charakteryzacja – Liv Buczak, Kobalt Nogowsk
Reżyseria świateł – Damian Pawella
Asystentka reżysera – Izabella Kurażyńska
Występują: Izabella Kurażyńska, Elżbieta Pejko, Izabela Zachowicz, Honorata Zajączkowska, Paweł Jaroszewicz, Damian Kamiński, Maciej Owczarzak, Jakub Szlachetka (gościnnie), Adam Wnuczko
Inspicjentka: Natalia Molodchenko
Marcin Wicha – (ur. 1972) grafik, felietonista tygodnika „Polityka”, autor książek dla dzieci („Wielka księga Klary”, „Łysol i Strusia”) i dla dorosłych („Jak przestałem kochać design”. „Rzeczy, których nie wyrzuciłem”, „Kierunek zwiedzania”, „Nic drobniej nie będzie”). Ostatnio wydał „Gościnne występy. Kawałki o projektowaniu”.