Zwykłe Życie to magazyn o prostym życiu wśród ludzi, miejsc i rzeczy.

Jesteśmy ssakami, które muszą być dotykane przez całe życie, aby żyć. To przecież takie proste, wystarczy się przytulić.
O sile przytulania, neuroróżnorodności w teatrze i wyrażaniu emocji rozmawiam z Izą Chlewińską, współtwórczynią spektaklu „Królestwa” w Teatrze Guliwer.

 

 

Aga Evans: Premierowy spektakl „Królestwa”, który współtworzysz, powstaje na podstawie tekstów Marty Stańczyk, aktorki w spektrum autyzmu, związanej z teatrem 21. Jest to przedstawienie dla osób o różnej wrażliwości sensorycznej, w tym dla sposób w spektrum autyzmu. Jak się tworzy sztukę dla osób neurorożnorodnych?

 

Iza Chlewińska: Tak samo, jak każdą sztukę, tylko ze szczególną uważnością. Ta uważność dotyczy percepcji wzrokowej, słuchowej, a także ilości przetwarzania bodźców. Osoby neuroróżnorodne to ludzie wyjątkowo wrażliwi i spostrzegawczy, dlatego warto zadbać o każdy szczegół spektaklu zarówno w warstwie wizualnej, tekstowej, jak i muzycznej i ruchowej.
„Królestwa” to przedstawienie wyjątkowe, przygotowane w szczególności pod kątem odbioru osób z zaburzeniami ze spektrum autyzmu. Spektrum autyzmu jest niezwykle szerokim zaburzeniem, od dzieci niekomunikujących się, po wysoko funkcjonujących małych geniuszy. To osoby o szczególnych zainteresowaniach, wśród których często na pierwszym miejscu znajduje się sztuka. Marta Stańczyk, autorka tekstu „Królestw” – maluje, szyje, gra w teatrze, regularnie chodzi do Galerii Sztuki. To artystka i miłośniczka sztuki, przez którą się najpełniej wyraża.

Dzięki tej uważności, o której mówisz, powstaje więc spektakl, na którym każdy widz będzie czuł się bezpiecznie i swobodnie?

Zacznę od tego, że mały widz przede wszystkim nie wie, czego może się spodziewać w Teatrze. Samo wejście do nowego budynku przynosi ogrom nowych bodźców – zmienia się nie tylko architektura, ale zapach czy dźwięk. Układ nerwowy wysyła wówczas sygnały – uważaj, zachowaj ostrożność, to jest nowe i nieznane! Dlatego tak ważne jest przygotowanie dziecka neuroróżnorodnego do przyjścia do Teatru.

Jak to zrobić najlepiej?

To może być zwykłe opowiadanie o tym, że pójdziemy do innego budynku, a tam wejdziemy do dużej sali i będziemy siedzieć wśród wielu innych osób; w tej sali jest scena, a na scenie zobaczymy aktorów, obiekty, zmieni się światło, usłyszymy muzykę, poznamy jakąś historię, itd. Im więcej opowiemy o tym przed przyjazdem do Teatru, tym spokojniej i swobodnej dziecko odbierze spektakl.
Wracając więc do poprzedniego pytania, tak widz może czuć się swobodnie i okazywać swoje emocje. Zachęcam opiekunów do głębokiego oddychania i akceptacji spontanicznych zachowań.
Jeśli jednak dziecko będzie potrzebowało wyjść, bo na przykład zacznie płakać, krzyczeć czy biegać po sali – można z nim wyjść i udać się do pokoju wyciszeń.

Co to za miejsce?

Pokój wyciszeń to szczególne miejsce dedykowane regulacji emocji. To przestrzeń wypełniona obiektami sensorycznymi Intibag, które stymulują układ nerwowy w kierunku równowagi i dobrostanu. To miejsce, w którym dziecko może bezpiecznie wyładować emocje – przerzucając ciężkie obiekty, wspinając się, spadając na miękką podłogę, ale też odpocząć – przytulić obiekt, przycisnąć się obiektem, zbudować bazę i się w niej ukryć. Pamiętajmy, że dzieci komunikują się przede wszystkim przez ciało. Dzieci intuicyjnie wiedzą, czego potrzebują do regulacji, a pokój wyciszeń jest tak skonstruowany, aby mogły się sobą jak najlepiej zaopiekować, wyciszyć, odpocząć.

Gdzie i jak w naszej codzienności możemy znaleźć ciszę?

Ciszę możemy zawsze znaleźć w ciele. W spektaklu jest taki moment, w którym owca uczy zakonnicę głębokiego oddechu. To najprostsza forma znalezienia ciszy w sobie. Głęboki wdech i głęboki wydech. Oddychamy “z brzucha” lub “z serca”. Połóż rękę na brzuchu lub w okolicy serca. Zamknij oczy i wyłącz się na kilka minut z otoczenia. Trenowanie kilka minut dziennie przynosi dużą porcję spokoju. Warto uczyć świadomego oddechu dzieci i wdrożyć takie momenty ciszy w codzienność.

 

 

Strona Teatru Guliwer

Wspominałaś, że dzieci komunikują się głównie przez ciało. Jaką role odgrywa nasze ciało? Jak zbudować z nim relacje?

Ciało jest naszym najlepszym przyjacielem, którego najpierw trzeba zauważyć, a potem o niego dbać. Zauważyć, a więc zaakceptować, pokochać, doceniać. Dbać, a więc dostarczać mu wodę, zdrowe jedzenie i ruch. Ciało lubi być przytulane, dotykane, dociskane. Jak bardzo dzieci to rozumieją! Z wiekiem zmniejszamy ilość tych przyjemności, a to jeden z większych błędów jakie popełniamy. Wiele badań udowodniło, w jakim stopniu dotyk zmniejsza wydzielanie hormonu stresu, obniża ciśnienie czy reguluje pracę serca. Jesteśmy ssakami, które muszą być dotykane przez całe życie, aby żyć. To przecież takie proste, wystarczy się przytulić.

Jaką moc ma przytulanie?

Przytulanie jest jak ładowanie baterii. Następuje wymiana energii między dwiema osobami. Tkanka łączna otaczająca nasze mięśnie i organy – mięknie i rozgrzewa się. Postawa naszego ciała staje się harmonijna, wyraz twarzy łagodnieje, oczy nabierają blasku, oddech się pogłębia. Podczas przytulania obniżamy poziom lęku, oswajamy nasze strachy, ale też zmniejszamy ilość hormonu stresu. W zamian za to wydzielamy hormon więzi – oksytocynę, która odpowiada za wzajemne opiekowanie się, poziom inteligencji emocjonalnej czy empatii. Mówiąc prościej, zaczynamy czuć drugiego człowieka, przychodzą do nas takie emocje jak miłość, wdzięczność czy współczucie. Dlaczego tak się dzieje?
Bo nasze serca podczas przytulenia łączą się, a pole elektromagnetyczne serca jest potężne. Badania nad świadomością dowiodły, że w polu serca znajduje się 40 tysięcy neurytów sensorycznych, które działają niezależnie od neuronów mózgu. I znowu muszę to powiedzieć – jak bardzo rozumieją to dzieci! Należałoby raczej to ująć inaczej – one to po prostu czują. Dlatego dużo łatwiej porozumiewać się z dziećmi z pozycji odczuwania i kontaktu fizycznego niż za pomocą słów, które są niedoskonałe.

Okazją do przytulania będą też Twoje warsztaty Czuje inaczej! które towarzyszą spektaklowi. Co się dzieje na warsztatach?

Warsztaty to spotkania dla całej rodziny, podczas których bawimy się i współpracujemy w obrębie swojej rodziny. To czas dla nas, abyśmy mogli zauważyć swoje potrzeby. Opiekun widzi potrzeby dziecka, a dziecko widzi potrzeby opiekuna. Ta równoważność jest dla mnie niezwykle ważna. Wyzwania dziecka są zawsze wyzwaniami rodzica, a często nawet pochodzą od niego – od jego wrażliwości sensorycznej, od jego postrzegania rzeczywistości, wychodzą jakby od jego ciała. Dziecko, szczególnie małe, jest niczym radar – sczytuje każdy neurosygnał pochodzący od rodzica. I odwrotnie.

Dla kogo są warsztaty?

Szczególnie zapraszam rodziny, które zmagają się z nadwrażliwością i niedowrażliwością sensoryczną, nadpobudliwością psychoruchową, trudnościami w komunikacji, zaburzeniami snu czy koncentracji. Z doświadczenia jednak wiem i czuję, że jest wiele rodzin, które nie są w terapii, nie są pod opieką specjalistów, ale potrzebują wsparcia. Warsztaty Czuję inaczej są bezpieczną przestrzenią, w której można zobaczyć siebie nawzajem z innej perspektywy i po prostu spędzić ze sobą dobry czas. Zapraszam więc wszystkich, którzy potrzebują takiego doświadczenia.

 

 

Królestwa/ Premiera 5.marca 2022/Teatr Guliwer

tekst: Marta Stańczyk

reżyseria: Justyna Sobczyk

współpraca reżyserska, choreografia: Iza Chlewińska

dramaturgia: Justyna Czarnota

scenografia: Magdalena Łazarczyk

kostiumy, lalki: Wisła Nicieja

muzyka: Sebastian Świąder

wideo: Jan Domicz

światło: Sebastian Klim

 

Występują: Joanna Borer (Zakonnica Bernardeta), Elżbieta Pejko (Owca Kostka), Anna Przygoda (Zakonnica Klementyna), Marta Stańczyk ( Królowa Eustachia, w nagraniu), Tomasz Kowol (Ośmiornic Cyryl) , Adam Wnuczko (Paw Walerian)

 

 

Izabela Chlewińska – tancerka, choreografka, performerka. Autorka i reżyserka instalacji performatywnych dla rodzin z dziećmi  – MaMoMi w Nowym Teatrze oraz CIAŁO w Galerii Narodowej Zachęta w Warszawie. Swoje prace choreograficzne prezentowała m.in. w

Niemczech, Meksyku, Stanach Zjednoczonych, Japonii czy we Włoszech. Odbyła staż w zespole Troubleyn Jana Fabra w Antwerpii, wizytę studyjną w Filadelfii, rezydencje artystyczne w Tokio. Stypendystka prestiżowego programu DanceWeb w Austrii. Współtwórczyni warszawskiego Centrum w Ruchu – nieformalnego kolektywu choreografów niezależnych.

Zrealizowała blisko 50 spektakli w Teatrze Dramatycznym. Od niemal 20 lat spełnia się jako pedagog ruchu i propagatorka świadomości ciała.  Rozwija praktykę CIAŁO.GŁOS.INTUICJA , która łączy ruch organiczny, naturalną emisję głosu i improwizację w tańcu. Autorka warsztatu CZUJĘ INACZEJ! dla rodzin z dziećmi z wyzwaniami rozwojowymi, w szczególności z zaburzeniami ze spektrum autyzmu. Współautorka marki Intibag, w ramach której tworzy obiekty sensoryczne, a wraz z nimi metodologię pracy z ciałem w oparciu o stymulację układu nerwowego. Wspólnie z mężem Tomkiem Bergmannem tworzy pokoje wyciszeń oraz instalacje sensoryczne, które tworzą środowisko dobrostanu dla człowieka. Współpracuje z placówkami terapeutycznymi, fizjoterapeutami i terapeutami osób w spektrum.