Marta: Żaden, naprawdę żaden kosmetyk nie nawilża skóry twarzy tak dogłębnie, jak robi to serum Aquasphere. Parę osób zwróciło uwagę, że moja cera błyszczy, gdy byłam zaledwie po tygodniu stosowania co rano paru kropli Aquasphere. Sama czułam jakby moja skóra piła zachłannie to żelowe serum po długiej głodówce. Próbuję różnych kremów, olejków czy płynów do mycia twarzy i zmieniam je dość regularnie. Aquasphere to jedyna stała w mojej kosmetyczce.

Parę słów od producentki:

Żelowe serum Aquasphere zawiera kompleks pięciu związków kwasu hialuronowego, dwóch prekursorów kwasu hialuronowego i elastyny oraz aktywne substancje roślinne, zapewniając intensywne, wielopoziomowe nawilżenie. Starannie dobrane polisacharydy z nasion tamaryndowca i ekstrakty z alg dodatkowo wzmacniają jego nawilżające, regenerujące i uelastyczniające działanie.

Polecane dla wyraźnie gładszej, pełnej blasku skóry.

więcej o oio lab tutaj

Agata: Też lubię Aquasphere, ale równie wysoko cenię Rozjaśniający Olejek z witaminą C „The Future is Bright”. Stosuję go wieczorem do lekkiego i krótkiego masażu twarzy. Zaczęłam go używać ze względu na właściwości rozjaśniające, bo po wakacjach mam na skórze kilka przebarwień i rzeczywiście potwierdzam skuteczność w lekkim rozjaśnianiu. Do tego skóra jest odprężona, wygładzona i zdrowo wygląda.

Parę słów od producentki:

Wydajne i szybko wchłaniające się serum z 15% stężeniem ultra-stabilnej formy witaminy C pochodzenia naturalnego pomaga stymulować produkcję kolagenu, rozjaśnia i niweluje nierównomierny kolor skóry – zmniejszając widoczność przebarwień. Serum ma w składzie naturalne przeciwutleniacze i witaminę C z olejów z ostropestu, nasion dzikiej róży, ogórecznika i żurawiny, dostarcza skórze potężną dawkę witamin i kwasów tłuszczowych, pozostawiając ją nawilżoną, rozświetloną, zrewitalizowaną i zdrowo wyglądającą.