Zwykłe Życie to magazyn o prostym życiu wśród ludzi, miejsc i rzeczy.

Ca­ły gru­dzień krę­ci nam się wo­kół ob­da­ro­wy­wa­nia. Je­ste­śmy bar­dzo da­le­cy od ko­mer­cja­li­za­cji świąt, ale chce­my trak­to­wać je ja­ko oka­zję do speł­nia­nia pre­zen­to­wych ma­rzeń. Za­wsze na­ma­wia­my do pre­zen­tów prze­my­śla­nych. Le­piej ku­pić jed­ną po­rząd­ną rzecz na la­ta, niż mnó­stwo jed­no­ra­zo­wych przy­jem­no­ści. Dziś po­le­ca­my pre­zen­ty w naj­wyż­szej ja­ko­ści, o któ­rych sa­mi ma­rzy­my.

Swe­try od BSI­DES są wy­ko­na­ne ręcz­nie z na­tu­ral­nych we­łen al­pa­ki i me­ry­no­sa. Są nie­zwy­kle lek­kie i mięk­kie, otu­la­ją cia­ło i w ża­den spo­sób go nie ogra­ni­cza­ją. Ta­ki swe­ter zde­cy­do­wa­nie bę­dzie słu­żył la­ta, a je­śli bę­dzie się o nie­go do­brze dbać, to na­wet po­ko­le­nia. Swe­try, jak Bub­bles no 2 w la­tach 80-tych no­si­ły na­sze ma­my, a dziś trój­wy­mia­ro­wa fak­tu­ra zno­wu ku­si fa­szo­nist­ki. I nas też ku­si, bo jest na­praw­dę pięk­na.

Nie mo­że­my się zde­cy­do­wać na je­den wy­bór z ko­lek­cji Ta­che Ani Or­skiej. Obie pa­ry za­chwy­ca­ją. Pro­jek­tant­ka in­spi­ro­wa­ła się twór­czo­ścią abs­trak­cjo­ni­stów: płyn­ne, gru­be li­nie zma­te­ria­li­zo­wa­ły się w for­mie oka­za­łych, asy­me­trycz­nych kol­czy­ków wy­cię­tych z me­ta­lu: mo­sią­dzu lub mie­dzi. My zde­cy­do­wa­nie wy­bie­ra­my zło­ty ko­lor mo­sią­dzu.

Za­ło­ży­ciel­ka mar­ki To­uch We­ar uśmie­cha się z okład­ki ak­tu­al­ne­go nu­me­ru „Ogień”. Za­pra­sza­my Was do lek­tu­ry, że­by po­znać nie tyl­ko Gra­ży­nę, ale też jej dzie­ła – pięk­ne ubra­nia stwo­rzo­ne od po­cząt­ku do koń­ca z po­sza­no­wa­niem pla­ne­ty i lu­dzi, któ­rzy je two­rzą. Każ­da zło­tów­ka war­ta wy­da­nia.

O mar­ce Son Tra­va pi­sa­li­śmy kil­ka lat te­mu, gdy tyl­ko ją od­kry­li­śmy. Na­zwa po ro­syj­sku zna­czy „sa­san­ka”, a w do­słow­nym tłu­ma­cze­niu – „śpią­ca tra­wa” (ros. сон трава). Rok 2020 na­uczył nas, że w pi­dża­my trze­ba in­we­sto­wać. Son Tra­va sły­nie z pięk­nych su­kie­nek, sta­ran­nie za­pro­jek­to­wa­nych i pięk­nie uszy­tych ze szla­chet­nych ma­te­ria­łów. A my na świę­ta chce­my wam po­le­cić ich pi­dża­my. Pro­ste i ele­ganc­kie. Rze­czy Son Tra­vy znaj­dzie­cie w bu­ti­ku Je­stem Slow.

Wię­cej po­my­słów na pięk­ne pre­zen­ty z Elek­trow­ni Po­wi­śle znaj­dzie­cie tu­taj