Zwykłe Życie to magazyn o prostym życiu wśród ludzi, miejsc i rzeczy.

Choć wakacje dobiegają końca, temat spędzania czasu nad Wisłą wciąż jest aktualny. Picie to nie sport, jak mówią organizatorzy nowej kampanii społecznej. Poznajcie krótką instrukcję jak nie bawić się nad Wisłą.

Od dziś obejrzeć można spot „Picie to nie sport”, który ma przestrzegać przed przed skutkami nieodpowiedzialnego picia alkoholu. Przez całe lato, Stowarzyszenie Komisja Klubowa wraz ze Stowarzyszeniem Program Stacja na zlecenie miasta stołecznego Warszawa, czuwa nad bezpieczeństwem osób spędzających czas nad Wisłą i edukuje w zakresie świadomego i bezpiecznego spożywania alkoholu. 

Spot „Picie to nie sport” został wyreżyserowany przez Antka Ferencego. Wystąpił w nim aktor Bartłomiej Firlet, a głosu użyczył Hubert Urbański. Spot przypomina o tym, że bawiąc się należy pamiętać o konsekwencjach płynących z picia alkoholu oraz bezpieczeństwie swoim i innych. 

Spot „Picie to nie sport” powstał przede wszystkim, aby zwrócić uwagę młodych ludzi, którzy coraz częściej spożywają alkohol w większych ilościach, często nie zdając sobie sprawy z konsekwencji i potencjalnych niebezpieczeństw. Popularnym zjawiskiem wśród młodzieży jest picie na „zawody” – co zdecydowanie nie sprzyja kontroli i bezpieczeństwu. W szczególności na terenie bulwarów Wiślanych, którym oprócz niesamowitego potencjału i uroku towarzyszy konieczność zachowania uważności i świadomości skierowanej na bezpieczeństwo własne jak i współtowarzyszy imprezymówi Magdalena Kałużyńska, koordynatorka kampanii.

„Picie to nie sport” to element kampaniiPłyń z Głową” dotyczącej świadomego spożywania alkoholu, utrzymanej w tonie dalekim od moralizatorskiego. Realizowana jest od początku maja do końca września tego roku.Nie ma na celu odwodzenia ludzi od zabawy, ale pokazanie, jak rozsądnie bawić się nad Wisłą. Pokazuje zagrożenia i konsekwencje spożywania alkoholu w sposób nieodpowiedzialny czy lekkomyślny. W ramach akcji „Płyń z głową” w weekendy przez całe lato, można spotkać edukatorów chodzących po bulwarach wiślanych. Prowadzą z nadwiślańskimi bywalcami rozmowy na temat świadomego spożywania alkoholu, a także rozdają pakiety, w których znajduje się m.in. drink-test, wykrywający obecność w napoju tzw. “pigułki gwałtu”.

Wspieramy zabawę przy alkoholu, ale taką, która nie zagraża pijącemu i jego otoczeniu. Baw się z wyczuciem – picie to nie zawody sportowe podsumowuje Antonii Ferency, reżyser klipu. A my dołączamy się do tego apelu!