Zwykłe Życie to magazyn o prostym życiu wśród ludzi, miejsc i rzeczy.

Tym razem w ping ponga gramy z Magdą Nowakowską, założycielką The M Puzzel, ubrań, które powstają, bo jest taka potrzeba.

1. Kto kryje się za marką THE M PUZZEL?

 

Pani Potrzeba.

 

2. Piszecie na Waszej stronie, że historia The M Puzzel to długa historia przyjaźni. Trudno prowadzić biznes z przyjaciółką?

 

Trudno. Ale trudniej się godzić na to, co przyniesie los, a z czym się nie zgadzamy. Na pewne rzeczy w życiu nie mamy wpływu. Historia marki to faktycznie długa historia, niestety nie wszyscy, którzy mogą to opowiedzieć wciąż są na tym świecie.

Na zakupy zapraszamy tutaj

3. Od kiedy marka jest na rynku i gdzie można zakupić Wasze ubrania?

 

Bardzo mi schlebia ujmowanie „Puzzla” jako marki. Od początku istnienia to przede wszystkim ogromna frajda! Pewnie funkcjonujemy już jakieś 5 lat, czas szybko leci!

 

4. Dla jakich dziewczyn szyjecie ubrania?

 

Szyję ubrania dla tych, co nie mogą się doczekać własnej kanapy i „Netflixa”, mają własne zdanie, głośno się śmieją i są świadome siebie, a dokładniej mocy jaką mają. Tak, ciągle mówimy o dresach. Dla tych, które pomimo, że im się nie chce, ruszają się z domu do znajomych, w podróż i finalnie są tymi, z którymi chcesz na imprezie w kuchni stać i rozmawiać.

 

5. Jakie macie plany na dalszy rozwój marki? Nowe kampanie?

 

Wymyślam na bieżąco, coś oglądam, coś mnie zainspiruje. Pewnie poniekąd też nazwa THE M Puzzel , jest to taki patchwork zachcianek, frajdy i brokatu. I niech tak zostanie.

 

6. Ale dlaczego właśnie „THE M PUZZEL”?

 

Nieznacznie odkryłam karty wcześniej, sam skrót? TMP? To My People / Touch my PONY.