Zwykłe Życie to magazyn o prostym życiu wśród ludzi, miejsc i rzeczy.

12324929_10206780396256669_805364789_n

Tekst: An­na Berg

Zdję­cia: Re­dak­cja 

W Youmi­ko Ve­gan Su­shi spo­tka­li­śmy się na re­dak­cyj­ny lunch. By­li­śmy tro­chę scep­tycz­nie na­sta­wie­ni do we­gań­skie­go su­shi, bo czy su­shi bez ry­by nie brzmi po­dej­rza­nie? Jed­nak po po­sił­ku, stwier­dzi­li­śmy jed­no­gło­śnie, że by­ło smacz­nie, świe­żo i se­zo­no­wo. 

Zrzut ekranu 2016-03-01 o 10.41.06

Na Ho­żej 62 miej­sca jest nie­wie­le, kil­ka sto­li­ków usta­wio­nych w ja­snej, mi­ni­ma­li­stycz­nie urzą­dzo­nej sa­li. Część, w któ­rej ku­cha­rze przy­go­to­wu­ją su­shi jest do­stęp­na dla go­ści, od­dzie­lo­na je­dy­nie ogrom­ną szy­bą, przez któ­rą moż­na po­dzi­wiać ich ku­li­nar­ne po­pi­sy. Prze­strzeń oży­wia lo­go – Ja­pon­ka z wpię­tym we wło­sy wiel­kim kwia­tem.

Kar­ta dań w Youmi­ko jest krót­ka  – kil­ka ze­sta­wów w przy­stęp­nych ce­nach. Naj­droż­szy ze­staw lun­cho­wy kosz­tu­je 30 zło­tych. W kar­cie zo­stał opi­sa­ny je­dy­nie spo­sób po­da­nia, co ma sens, po­nie­waż skład­ni­ki zmie­nia­ją się pra­wie co­dzien­nie. To z czym do­sta­nie­my su­shi za­le­ży od te­go, co uda się ku­pić każ­de­go ran­ka u lo­kal­nych do­staw­ców, dla­te­go po­si­łek w Youmi­ko był dla nas bar­dzo mi­łą nie­spo­dzian­ką.

IMG_1053

Na po­czą­tek do­sta­ły­śmy bar­dzo smacz­ną, de­li­kat­ną zu­pę mi­so z to­fu i chru­pią­cy­mi pla­stra­mi rze­py, któ­ra za­ostrzy­ła nasz ape­tyt. Na­stęp­nie Ma­te­usz Bie­le­nie­wicz, któ­ry czu­wa nad kuch­nią w Youmi­ko za­ser­wo­wał nam Ni­gi­ri z bocz­nia­kiem i ma­ry­no­wa­ną ło­dy­gą wa­sa­bi. War­to pod­kre­ślić, że w Youmi­ko to ku­cha­rze przy­no­szą do sto­li­ka przy­go­to­wa­ne przez sie­bie su­shi i opo­wia­da­ją o nim. Ten bar­dzo mi­ły zwy­czaj spra­wia, że czu­jesz się tu jak na obie­dzie u zna­jo­mych.

Po bar­dzo do­brym Ni­gi­ri przy­szła ko­lej na wy­śmie­ni­te Gun­kan Ma­ki z su­ro­wą okrą i pra­żo­ny­mi mig­da­ła­mi oraz Gun­kan Ma­ki z ba­kła­ża­nem Te­riy­aki i po­rem. Po lek­kich, de­li­kat­nych sma­kach za­ser­wo­wa­no nam lek­ko pi­kant­ne Ho­so­ma­ki z ja­la­pe­no, awo­ka­do i ogór­kiem. Na­stęp­nie Ho­so­ma­ki ze słod­kim ba­ta­tem sma­żo­nym w tem­pu­rze, pra­żo­ny­mi mig­da­ła­mi i grzy­ba­mi shii­ta­ke.

Zrzut ekranu 2016-03-01 o 10.40.18

Na ko­niec, już bar­dziej z cie­ka­wo­ści, niż z gło­du za­mó­wi­li­śmy ta­jem­ni­czy Tor­cik, któ­ry z miej­sca stał się na­szym fa­wo­ry­tem. Tor­cik z ba­kła­ża­na, gnie­cio­ne­go awo­ka­do z pra­żo­ny­mi glo­na­mi wa­ka­we to praw­dzi­wa przy­jem­ność dla oka i uczta dla pod­nie­bie­nia. Ma­śla­ne awo­ka­do do­słow­nie roz­pły­wa­ło się w ustach.

Mu­si­my przy­znać, że wi­zy­ta w Youmi­ko Ve­gan Su­shi prze­ro­sła na­sze ocze­ki­wa­nia. Prze­pysz­ne su­shi w po­łą­cze­niu z mi­łą, przy­ja­ciel­ską at­mos­fe­rą spra­wi­ły, że na pew­no wró­ci­my wio­sną. Gdy ku­cha­rze bę­dą mie­li więk­szy wy­bór se­zo­no­wych wa­rzyw, tym sa­mym więk­sze po­le do ku­li­nar­nych po­pi­sów.