Filigrany, talizmany, mandale-rozety i nieśmiertelniki
Tekst: Redakcja
Zdjęcia: Sylwia Mórawska
Historia marki Milarte rozpoczęła się w położonym z dala od zgiełku wielkiego miasta domu. Rodzinnym, pełnym miłości, wiary w człowieka i przyszłość. Pachnącym lasem, łąką i płonącym w kominku żywym ogniem. Pasja tworzenia pojawiła się naturalnie w świecie małej dziewczynki otoczonej rysunkami jej Ojca. – Pracownia, w której powstawały obrazy i rzeźby. Pracownia, w której unosiła się woń świeżo parzonej herbaty zmieszana z zapachem farb olejnych i terpentyny, a w końcu pracownia – dom, w której ukształtowała się moja wrażliwość. Tu nauczyłam się w ciągu wielu lat pokory i cierpliwości, mówi Miłosława Skoczek- Śliwińska, założycielka marki.
Każdy projekt wychodzący spod rąk Pani Miły jest wynikiem zebranych przez nią wrażeń, obserwacji i refleksji nad codziennością. – Nieważne czy akurat robię rosół, czy piję kawę w kawiarni – jest myśl – a ja ją łapię, mówi. W świecie przedmiotów od Milarte każdy może odnaleźć cząstkę siebie i emocje: miłość, tęsknotę, nadzieję, wiarę. Te niewielkie przedmioty, te filigrany to talizmany, mandale-rozety i nieśmiertelniki, z którymi można się identyfikować. Zatopione w metalu słowo może nieść otuchę i nadzieję, może być świadectwem miłych wspomnień, inspiracją do działania.
——
Więcej informacji o marce Milarte znajdziesz klikając TUTAJ.