Zdjęcia: REC.ON (fot. Max Zieliński, set design: Eliza Dunajska)

Z założycielami marki REC.ON – Pauliną i Bartkiem Bieleckimi, rozmawiamy o ich pomyśle na nietypowe wykorzystanie zużytych części samochodowych w projektowaniu wyposażenia wnętrz, o początkach ich działalności i inspiracjach prowadzących od tłumików przez unurzane w smarze trybiki aż po, koniec końców, industrialne lampy czy wieszaki.

Skąd pomysł na design z części samochodowych?

Paula: Idea wspólnej marki chodziła za nami od dłuższego czasu. Trzon pomysłu – wykorzystanie części samochodowych, był intencją Bartka, z racji branży z jaką ma do czynienia na co dzień (demontaż pojazdów). Prawdę mówiąc, na początku byłam sceptyczna, ale ten pomysł zaczął kiełkować również w mojej głowie. Jakiś czas później, na rodzinnych wakacjach, pomysł rozwinął się w konkretny plan działania!

Bartek: To była długa droga. Od jakiegoś czasu widziałem estetyczny potencjał w tych brudnych od smaru trybikach, tłumikach czy rurach wydechowych. Trochę trwało, zanim przekonałem do tego moją żonę, ale jak widać konsekwencja i upór prowadzą do oczekiwanych rezultatów.

Wasze produkty są o tyle nietypowe, że na pierwszy rzut oka, ciężko sobie wyobrazić, że części, z których powstają pochodzą z samochodów…

Paula: Takie było założenie! Nie chcieliśmy podejść do tematu w sposób zbyt oczywisty. Zresztą takich firm na rynku jest już kilka, a my mamy ambicję robić coś zupełnie nowego. Naszym celem jest nie tyle ożywienie części zużytych samochodów, co zafundowanie im reinkarnacji, z elementu silnika stają się lampką na biurko.

Bartek: Myślę, że w jakiejś części to właśnie w tym tkwi siła naszego pomysłu. Dla fanów motoryzacji smaczek produktom REC.ON nadaje fakt, że są one zrobione z części samochodowych, ale laik, który nie ma pojęcia o autach zachwyci się industrialnym projektem kwietnika czy wieszaka, jako estetycznego obiektu.

A do kogo kierujecie swoje produkty?

Bartek: Bardzo nam zależy, by nasze produkty były kupowane świadomie, z myślą o tym, że wybierając lampę z tłumika, a nie z tradycyjnych materiałów –  minimalizujemy ilość odpadów, ponownie wykorzystując surowiec bez dodatkowego użycia energii. Natomiast z estetycznego punktu widzenia nasz asortyment przypadnie zapewne do gustu fanom minimalistycznego i surowego stylu oraz amatorom oryginalnego designu.

Paula: Początkowo mieliśmy obawy, że być może znajdziemy odbiorców wyłącznie wśród mężczyzn, szybko jednak okazało się, że Panie równie często okazują zainteresowanie. To co łączy klientów REC.ON to zamiłowanie do podobnej, wysmakowanej stylistyki wnętrz.