SILS MARIA
Tekst i zdjęcia: materiały promocyjne
Wybitna aktorka u szczytu sławy. Pewna siebie, a jednocześnie delikatna. Zawsze w ruchu, w drodze z jednego planu filmowego na kolejny. Z jednego końca świata na drugi.
Kilka dni, które nieoczekiwanie spędzi w Alpach w towarzystwie swojej młodej asystentki, a zarazem jedynej przyjaciółki i powiernicy, pozwoli jej na nowo zrozumieć siebie. Pod wpływem serii drobnych zdarzeń, spotkania z dawnym partnerem i kochankiem, konfrontacji z przeszłością, intymnych rozmów Maria Enders będzie gotowa zagrać największą życiową rolę. Samą siebie.
W rolach głównych oglądamy aktorki reprezentujące trzy aktorskie pokolenia. Marię Enders zagrała nagrodzona Oscarem Juliette Binoche, znana z wybitnych kreacji w filmach Kieślowskiego, Hanekego i Szumowskiej. Partneruje jej Kristen Stewart – tutaj w wychwalanej przez krytykę, najdojrzalszej roli w swojej karierze, oraz osiemnastoletnia Chloë Moretz, jedna z najciekawszych amerykańskich aktorek młodego pokolenia, znana z filmów Tima Burtona i Martina Scorsese.
SILS MARIA to film,opowiadający o przeszłości, o tym jak sobie z nią radzimy i jak nas ukształtowała – mówi reżyser Olivier Assayas. Maria Enders nie jest ani Juliette Binoche, ani mną. Jest nami. Z naszą potrzebą wracania do przeszłości. Nie po to, żeby ją wyjaśniać, ale by w niej odnaleźć klucz do naszej tożsamości, do tego co uczyniło nas tymi, którymi jesteśmy i co pcha nas cały czas do przodu.
W kinach od 20 marca.