Zwykłe Życie to magazyn o prostym życiu wśród ludzi, miejsc i rzeczy.

tekst: Monika Łukowska

zdjęcia: materiały promocyjne

 

Łódź. Miasto, w którym wyniki kopania w piłkę są nieadekwatne do oddania kibiców. Mury przyozdobione „Żydem” w różnych konfiguracjach, a czasami różnych wersjach językowych. Wszystko zależy od tego, gdzie pojedziesz. Jeśli trafisz na Retkinię, masz dużą szansę zobaczyć „JUDE RTS”. Z chojeńskich murów wyłania się subtelne „ŁKS ŻYD”. Nagle pojawia się coś nowego. Nieśmiało, delikatnie, w przestrzeń wtapia się tekst mówiący o tym, kto jest ciapą, później kolejny – zdradzający, kto kuca przy siku. Przez parę miesięcy po sieci krążą zdjęcia obelg, którymi mogliby się wymieniać kibice klubów.  Za wszystkim stoi jednak jeden człowiek, podpisujący się Jan III Waza.

Poznaję go, gdy fanpejdż „Futbol Factory po łódzku” odnosi coraz większy sukces. Okazuje się, że ta akcja nie ma żadnego planu. Gdy znajomym zostają spreje: on je zbiera. Gdy nie wie co z nimi robić: robi zamieszanie. Nie lubi nazywać siebie artystą. „Polewam benzyną, odpalam zapałki i sprawdzam, co się stanie – im głośniejszy huk, tym bardziej cieszy mi się buzia”. Wojna łódzko – łódzka, która długo była symbolem najbardziej agresywnej walki w Polsce, nagle została z ręką w majtkach i przestała przerażać. Jak bać się kogoś, kto myśli, że Żabka to sklep zoologiczny?

Waza obśmiał regionalne derby, rozśmieszył Polskę i nabawił się paru wrogów.

 

Mini-album „RTS vs. ŁKS”

Wydawnictwo: Pan Tu Nie Stał

Format: 15×15 cm

– 60 stron
– 58 zdjęć z hasłami
– Wydawca: Pan tu nie stał
– Łączenie zeszytowe
– Papier 80g naturalny kremowy
– Wydano przy współudziale Futbol Factory po łódzku, ulicawieswoje.pl, krzykmurow.blogspot.com