Kotek Mamrotek
Tekst: Dagmara Olesińska
Ilustracje: Kacper Dudek / książka Kotek Mamrotek, wyd. Nasza Księgarnia
Koty są wszędzie, na facebooku (tutaj szczególnie!), w telewizji, na blogach i oczywiście w książkach. Trudno powiedzieć, co w Internecie ma więcej wyświetleń: zdjęcia jedzenia, dzieci, czy właśnie kotów? Jednak ten, o którym zamierzam Wam opowiedzieć, jest moim zdaniem najlepszy ze wszystkich kotów świata i nazywa się Mamrotek. Niektórzy być może znają go ze Świerszczyka, gdzie od trzech lat pojawia się regularnie co dwa tygodnie, ale dopiero w tym miesiącu po raz pierwszy jego przygody zostały wydane w formie książki i zawładnęły moim sercem.
Bohater tej historii to niezwykle psotny zwierzak, ale także pomysłowy (słyszeliście może o piesilniku?), a na dodatek każdą, nawet najtrudniejszą sytuację potrafi przeobrazić w świetną zabawę. Na prawie pięćdziesięciu stronach spędzamy z Kotkiem Mamrotkiem cały rok, obserwujemy pierwszy wiosenny deszcz (to mu się bardzo nie podoba, ale i na chmury ma sposób), razem z księżycem słuchamy nocnej kociej muzyki, smażymy się w letnim słońcu, zbieramy spadające liście i rzucamy się śnieżkami. Warto podkreślić, że Mamrotek to kot niezwykle przyjazny i życzliwy, wśród jego kolegów poznajemy psa Pufka*, wszędobylskie myszy, Czarownicę, słonia Bombiego Uszalskiego*, a nawet grzyby, które początkowo miały trafić do zupy, ale przecież nie można ugotować kolegów.
Nie sposób nie pokochać „Kotka Mamrotka”, nie tylko za jego charakter, ale również za to jak wygląda, a właściwie jak został narysowany – nie jest skomplikowany i właśnie dlatego wzbudza we mnie tyle pozytywnych uczuć. Na ilustracjach, na których się uśmiecha, i ja promienieję, gdy jest smutny i mi jest przykro. „Kotek Mamrotek” jest też o tyle nietypową książką dla dzieci, że wszystkie rysunki są czarnobiałe, co zwykle jednak wydaje się odstraszać najmłodszych i sprawia, że wydawcy stawiają na wyraziste, przyciągające wzrok barwy. Jednak Wydawnictwo „Nasza Księgarnia” podjęło ryzyko odejścia od tego nurtu – opublikowało „Kotka Mamrotka” i chwała mu za to! Książka ta została wydana w serii „Umiem opowiadać”, co oznacza, że ma również walor edukacyjny. Jej ideą jest to, że dziecko obserwując obrazki będzie samo opisywać przygody, w jakie bohater się wplątuje. By to zadanie ułatwić ilustracje zostały ponumerowane, co zdecydowanie pomoże w odnalezieniu przyczynowo – skutkowego sensu danej historii.
Sama postać „Kotka Mamrotka” w graficznej postaci została wymyślona przez Kacpra Dudka, natomiast jego osobowość stanowi – jak twierdzi Piotr Olszówka, współautor – mieszankę jaśniejszej strony jego charakteru, wspomnień z dzieciństwa i kilku znanych mu kotów, z którymi przeżył wiele lat. Piotr Olszówka uchylił rąbka tajemnicy i powiedział nam, skąd czerpie inspiracje dla przygód Kotka Mamrotka, a mianowicie są to Tara, Puma i Nana czyli dwa koty i jeden pies, które mieszkają z pisarzem. Sugestywne są również pomysły Kacpra Dudki, który czasami opowiada o swoich marzeniach, takich jak na przykład narysowanie czegoś surrealistycznego, dajmy na to kota w lejku na głowie. Czasami sam redaktor Świerszczyka informuje autorów, że kolejne wydanie dotyczyć będzie wakacji i życzyłby sobie jakiś letnich przygód. – Wtedy zastanawiam się, jak do idei wyprawy podchodzi taki podobny do mnie leniwy i przekorny kocur włóczykij, który wciąż gdzieś łazi nieproszony… i zazwyczaj okazuje się, że jak ma łazić na zamówienie, to rusza na wędrówkę wewnętrzną i śpi na fotelu – opowiada Piotr Olszówka, który do listy swoich inspiracji dodaje jeszcze własne wspomnienia ze wspinaczek po drzewach, wpadania do dziur i myszkowania po różnych zakamarkach.
Podsumowując, „Kotka Mamrotka” należy poznać. Pokochają go nie tylko miłośnicy zwierząt, ale przede wszystkim wielcy amatorzy przygód. Książka została pięknie wydana, kunsztownie zilustrowana i napisana z olbrzymim poczuciem humoru, a do tego rozwija dziecięcą wyobraźnię i umiejętność opowiadania. Mam nadzieję, że powstanie cała seria o tym psotnym kocie i jego przyjaciołach.
*W książce nie są podane imiona przyjaciół Kotka Mamrotka, natomiast pojawiają się w Świerszczyku.